Planujesz wczasy nad Bałtykiem? Oto kilka ciekawych miejsc do spędzenia urlopu nad polskim morzem.

To leżące na Pomorzu Zachodnim miasto portowe zmienia się w kurort. Przyjeżdża do niego obecnie 200 tysięcy gości. To czterokrotnie więcej niż mieszka tu ludzi. Taką popularnością Kołobrzeg cieszy się ze względu na wyjątkowy mikroklimat i dużą zawartość jodu w powietrzu. Od dwóch wieków może pochwalić się statusem uzdrowiska. W zakładach przyrodoleczniczych i sanatoriach można brać kąpiele o okłady borowinowe, które leczą choroby reumatyczne.

Relaks w solankach pomaga na problemy z drogami oddechowymi. Ale warto tu przyjechać dla samego plażowania. Fantastyczne jest molo, które zostało odnowione kilka lat temu. Szczególnie wieczorem, kiedy włączona jest barwna iluminacja, wygląda bajkowo. A jeśli szukamy kolejnych magicznych miejsc, wybierzmy się do Muzeum 6D Maszoperia. Poznamy w nim życie dawnej maszopskiej społeczności, która mieszkała nad Bałtykiem, jej legendy o zaczarowanych sieciach, rybakach i wiedźmach. Malowidła obejrzymy w technice 3D, usłyszymy szum morza i krzyk mew. Poczujemy wiatr we włosach i pobłądzimy we mgle. To świat, który nas oczaruje.

Można powiedzieć, że tyle wysp to już archipelag. Leżą między Bałtykiem, Zalewem Szczecińskim a rozlewiskiem Starej Świny. Niektóre z wysp graniczą z jednej strony z morzem, a z drugiej w wodami śródlądowymi. Są na nich otoczone lasami jeziorka, piękne plaże, leśne dukty, które prowadzą na wysokie morenowe wzniesienia. Takiego pejzażu nie spotka się nigdzie indziej. Stolicą tego niezwykłego miejsca jest Świnoujście. Jego architektura od razu mówi nam, że jest to miasto mocno związane z morzem. Znajdują się tu stare zabudowania portowe, liczne pensjonaty, hotele, a także forty obronne i twierdza.

Miasto w ciągu ostatnich kilku lat bardzo wypiękniało. Powstały nowe deptaki, odrestaurowano zabytkowe budynki. Wspaniały jest park Zdrojowy z efektownie zaprojektowanymi klombami kwiatów. W tej części miasta znajdują się pensjonaty, domy wczasowe i sanatoria z przełomu XIX i XX wieku. W Świnoujściu zbudowano sieć ścieżek rowerowych. Dojedzie się nimi do najciekawszych miejsc, takich jak port i dzielnica nadmorska. Warto również wybrać się trasą biegnącą wzdłuż wysmaganych wiatrem nadmorskich wydm. Plaże w tej okolicy są naprawdę szerokie, a piasek delikatny i jasny.

Z lotu ptaka Mierzeja Helska wygląda jak półokrągły hak wystający z morza. Do tego zielonozłoty, bo piaszczysty i porośnięty lasem. Utworzyły go wiatr i prądy morskie. Od Władysławowa do Helu półwysep liczy 34 km długości. W najwęższym miejscu ma zaledwie 150 metrów szerokości. Plaże znajdują się po jego obu stronach: nad zatokami Pucką i Gdańską oraz nad Bałtykiem. Woda od strony zatoki jest spokojna i ciepła, od strony morza są większe fale. Wzdłuż mierzei leżą miejscowości wypoczynkowe: Chałupy, Kuźnica, Jastarnia, Jurata, Hel, a także Rezerwat Helskie Wydmy. Leśne tereny znakomicie się nadają do spacerowania, biegania i marszu z kijkami.

Powietrze jest przesycone aromatem olejków eterycznych, a drzewa powykręcane. Ich pnie ugięły się pod naporem silnych sztormowych wiatrów, które wieją od jesieni do wiosny. Ale latem możemy liczyć na słońce, nawet jeśli w innych częściach Wybrzeża pada deszcz. Najlepszy widok na Bałtyk rozciąga się z Góry Szwedów, która leży wśród wydm nad samym morzem. Samo miasto Hel znakomicie nadaje się na urlop. Pierwsze wzmianki o nim pochodzą z XII wieku. Był wtedy wioską rybacką o nazwie Gellen. A już sto lat później stał się ważnym centrum handlowym, rywalizującym z Gdańskiem. 

Jednak król Zygmunt I Stary sprzedał te tereny władzom Gdańska, w wyniku czego Hel stracił na znaczeniu. Teraz jest popularnym kurortem bogatym w atrakcje turystyczne. W dawnym kościele ewangelickim mieści się Muzeum Rybołówstwa, które przybliży nam nie tylko pracę rybaków, ale też historię miasta. A w niewielkim budynku stylizowanym na kaszubską chatę znajduje się Dom Morświna. Wiele się dowiemy tutaj o waleniach, które pływają w polskim morzu.

Warto odwiedzić także skansen broni morskiej i wysoką na 41 metrów czerwoną latarnię, która niestrudzenie od 75 lat wskazuje żeglarzom u rybakom drogę do helskiego portu. Ale też warto coś powiedzieć o helskim fokarium. Jego oficjalna nazwa brzmi Stacja Morskiego Instytutu Uniwersytetu Gdańskiego. Wszystko zaczęło się od Balbina, który w 1992 roku przypłynął na dryfującej krze lodowej. Był wtedy malutki i ranny. Pracownicy instytutu zaopiekowali się nim, a z czasem powstała tu właśnie fokarium. Prowadzi się w nim także hodowlę tych zwierząt, które (kiedy podrosną) są wypuszczane od morza. W tutejszym muzeum wiele możemy się dowiedzieć na temat życia fok, a także ekologii.

To śliczne miasteczko leży u ujścia rzeki Słupi jest jednocześnie centrum rybackim, kurortem i letniskiem z dwoma fantastycznymi kąpieliskami. Miło jest spacerować bulwarem portowym i nadmorską promenadą, przy której ulokowało się wiele restauracji, kafejek i sklepików z pamiątkami. Mali urlopowicze mogą korzystać ze zjeżdżalni i z dmuchanych konstrukcji do skakania. Są tutaj również interesujące muzea, między innymi ziemi usteckiej, minerałów z bogatą kolekcją skamieniałościami i figurą dinozaura naturalnych rozmiarów.

Wiele emocji wzbudza wizyta w bunkrach z czasów II wojny światowej. Zaplanujmy także wizytę w latarni morskiej z 1892 roku. Widok z niej na miasto i morze oszołamia. Ustka to idealny adres dla smakoszy ryb. Smażalnie oferują te złowione w morzu i okolicznych jeziorach. Jeśli chcemy przyrządzić je własnoręcznie, najlepiej pytać w porcie, bezpośrednio u rybaków, albo złowić je samodzielnie. Rejsy wędkarskie kutrem to kolejna atrakcja turystyczna. Przy odrobinie szczęścia złapiemy dzikiego łososia, takiego jaki widnieje w usteckim herbie.

Dodatkowa uwaga - dawniej Hel był kaszubską wsią znaną z handlu śledziami. Teraz jest popularnym kurortem. Najwięcej tradycyjnych rybackich domów zwanych checze zobaczymy w okolicach portu i przy ulicy Wiejskiej.